w 5. tygodniu lekarz jeszcze nie potwierdzi pewnie ciąży, tzn. widzi, że "coś tam jest" itd., ale dopóki nie będzie bijącego serduszka, nie założy karty ciąży, to zwolnienia ciążowego Normy beta hCG. Normy beta hCG dla kobiety, która nie jest w ciąży, to wynik poniżej 5 mIU / ml. Natomiast kobieta, która zaszła w ciążę, otrzyma wynik wynoszący powyżej 5 mIU / ml. W 3 tygodniu ciąży stężenie beta hCG może wynieść do 50 mIU / ml, następnie w przeciągu jednego tygodnia może wzrosnąć aż 9 – krotnie. Jeśli kobieta faktycznie źle się czuje, to niech idzie. Jedne lepiej znoszą ciążę inne gorzej. Jeśli w poczatkowych miesiącach nudności uprzykrzają życie - idź na L4; czujesz się OK wróc do pracy, nawet na parę miesięcy, duży brzuch utrudnia życie pod koniec ciązy idź na L4 czy przyśpieszony macieżyński, musisz zrobić badania, weź L4. RE: L4 w ciąży + urlop macierzyński / rodzicielski. Podstawa zasiłku chorobowego winna być obliczona od wynagrodzenia po zmianie etatu. 100% - 183,02 zł stawka brutto za 1 dzień zasiłku chorobowego. 80% - 146,42 zł stawka brutto za 1 dzień zasiłku macierzyńskiego. 08-10-2019, 15:01. W pierwszej ciąży w 6 tygodniu wylądowałam w szpitalu. Czas hospitalizacji 13 dni. Leżałam do 16 tygodnia. Były jeszcze inne problemy. Na L4 do końca ciąży. Poród w 36 tygodniu. W drugiej ciąży na L4 od 8 tygodnia - znów kłopoty. Zdrowie moich dzieci i moje jest najważniejsze. Słucham się lekarzy Zwolnienie w ciąży może trwać maksymalnie 270 dni, co jak łatwo policzyć stanowi 9 miesięcy i raczej ciąża nie trwa dłużej. Następny mit, że takie zwolnienie może wystawić tylko ginekolog.Nic bardziej mylnego. Każdy lekarz, posiadający uprawnienia do wystawiania zwolnień, może je wypisać. oczywiście jak zbada pacjentkę. . Autor zdjęcia/źródło: Zwolnienie w ciąży 2020 zmiany w L4 - zdjęcie Suhyeon Choi/Unsplash Rząd planuje wprowadzenie zmian, które istotnie wpłyną na zwolnienia lekarskie w 2020 roku. Zarówno w ciąży, jak i w nowej pracy, o L4 będzie zdecydowanie trudniejsze. Zobacz, co zmieni się w zasiłkach chorobowych w 2020 roku. W 2020 roku zmieni się system uznawania zwolnień lekarskich – a co za tym idzie przyznawanie świadczeń chorobowych i opiekuńczych. Rząd w 2020 roku zamierza skutecznie walczyć ze spora skalą wyłudzeń, jakie miewają miejsce w przypadku nieuzasadnionych L4 w ciąży lub chorobowych, dlatego planowane są istotne zmiany w systemie ZUS. Zmiany w L4 2020 – będzie trudniej o zwolnienie lekarskie w ciąży i chorobie Obecnie zgodnie z treścią art. 4 ust. 1 z dnia 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa ( 1999 nr 60 poz. 636), nabywamy prawo do zasiłku chorobowego po 30 dniach nieprzerwanego ubezpieczenia chorobowego, jeśli jesteśmy do niego zgłoszeni grupowo lub po 90 dniach jeśli przystąpiliśmy do ubezpieczenia chorobowego dobrowolnie. W ten sposób już po 30 dniach w przypadku choroby możemy skorzystać z L4. Zwolnienie lekarskie możemy także otrzymać wówczas na dziecko lub osobę, którą się opiekujemy. Obecnie można przebywać na zwolnieniu lekarskim z prawem do wypłaty zasiłku do maksymalnie 182 w przypadku choroby oraz do 270 na L4 w ciąży lub gruźlicy. Tymczasem już w 2020 roku planowane są zmiany w zwolnieniach lekarskich, które w zdecydowany sposób wpłyną na uzyskanie świadczeń z L4 w ciąży lub w przypadku choroby. Działania przyjęte przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych, a mające na celu wzmocnienie systemu składek na ubezpieczenia społeczne w latach 2018-20, znalazły miejsce w dokumencie rządowym przyjętym przez Radę Ministrów w kwietniu br., którego częścią jest Program Konwergencji. Jak czytamy w odpowiedzi Podsekretarza Stanu w Ministerstwie Finansów Leszka Skiby na interpelacje poselską nr 33300, zgodnie z tegoroczną aktualizacją 2019 Programu Konwergencji, planuje się wprowadzenie od 2020 r. następujących zmian dotyczących zwolnień lekarskich i praw do zasiłku chorobowego: wprowadzenie tzw. okresu wyczekiwania w odniesieniu do Zasiłku opiekuńczego i macierzyńskiego oraz ustalenie okresu wyczekiwania na zasiłki (90 dni dla ubezpieczonych obowiązkowo, 180 dni dla ubezpieczonych dobrowolnie); wprowadzenie zasady, zgodnie z którą powstanie prawa do nowego okresu zasiłkowego następuje tylko w przypadku, gdy ponowne zachorowanie nastąpi po upływie 90 dni od zakończenia poprzedniej niezdolności do pracy, niezależnie od tego, czy ponowne zachorowanie spowodowane jest tą samą, czy inną przyczyną niezdolności do pracy. Czyli zgodnie z nowymi przepisami nawet zwolnienie lekarskie w ciąży będzie mogło w 2020 roku objąć kobietę, która została zgłoszona do ubezpieczenia i przepracowała u danego pracodawcy minimum trzy miesiące. A jeśli ubezpiecza się samodzielnie, to w 2020 roku musi przepracować min. 180 dni, aby móc pójść na l4 w ciąży z prawem do zasiłku. Mamy też informację (za że planowana zmiana dotyczyć będzie także obliczania okresu zasiłkowego. Prawo do nowego okresu będzie następowało dopiero po upływie 90 dni od zakończenia poprzedniej niezdolności do pracy. Obecne przepisy precyzują, że niezdolnośc do pracy przy tej samej chorobie może nastapić dopiero po 60 dniach od poprzedniej, w nowym projekcie będzie to miało miejsce po 90 dniach - niezależnie jednak, czy będzie to ta sama, czy inna choroba. Zastanawiamy się, jak będzie z prawem do zasiłku opiekuńczego na dzieci, bo dzieciom zdecydowanie trudno wyznaczyć, kiedy mają chorować (czy raz na 90 dni?). Mamy nadzieję, że zanim plany zmian wejdą w życie, zostaną one nieco bardziej dostosowane do potrzeb społecznych, a zwłaszcza rodzin. Czytaj też: >> Zasiłek roddzinny 2020 - komu przysługuje i jak uzyskać? << Karolina Markowska •29 kwi 2021 0:01 Skomentuj (16) Przez mamy nazywane „najlepszym L4”. Zwolnienie, jakie otrzymują kobiety podczas ciąży, wiąże się jednak z wieloma istotnymi warunkami. A ich złamanie to utrata świadczeń, w wielu przypadkach także zwrot już tych otrzymanych. O czym musimy pamiętać, co możemy, a czego pod żadnym pozorem nie powinno się robić? Zwolnienie, jakie otrzymują kobiety podczas ciąży, wiąże się z wieloma istotnymi warunkami (fot. Fotolia) Zwolnienia podczas ciąży nie możemy otrzymać tylko i wyłącznie z powodu samego zajścia w ciążę. Podczas zwolnienia chorobowego obowiązuje zakaz wykonywania pracy zarobkowej. Podstawową wiedzą, jaką powinna mieć każda kobieta, która otrzymała zwolnienie lekarskie w okresie ciąży, jest powód stwierdzonej przez lekarza niedyspozycji. Choć według powszechnego przekonania "ciąża to nie choroba", zwolnienia lekarskie, jakie otrzymują kobiety w tym okresie, są jednymi z najczęściej wydawanych w naszym kraju. W 2019 roku ponad 18 proc. zwolnień wystawionych było właśnie z powodu ciąży. Zwolnienia w trakcie ciąży: leżące i chodzące Podstawowa sprawa. Zwolnienia podczas ciąży nie możemy otrzymać tylko i wyłącznie z powodu samego zajścia w ciążę. Interesują Cię biura, biurowce, powierzchnie coworkingowe i biura serwisowane? Zobacz oferty na - Zwolnienie wystawiane jest przez lekarza z powodu niedyspozycji przypadającej w okresie ciąży. To ta niedyspozycja wpływa na to, czy otrzymujemy zwolnienie leżące (z kodem 1) czy chodzące (z kodem 2). W przypadku tego pierwszego nie można nam praktycznie nic. To jest zwolnienie, które w całości należy wykorzystać na rekonwalescencję. Jedyne aktywności, które możemy podjąć, muszą wiązać się z zapewnianiem podstawowych potrzeb życiowych. W tym zakresie będzie się mieścić wizyta u lekarza czy w aptece, jeśli w tym zakresie nikt nie może nam pomóc – wyjaśnia prawniczka Marzena Pilarz-Herzyk, autorka strony „Mama Prawniczka”. Schody zaczynają się przy zwolnieniu chodzącym. Poszukując informacji w internecie, możemy bowiem natrafić na wiele sprzecznych interpretacji. Co nam zatem wolno, gdy otrzymamy zwolnienie „chodzące”? - Przepisy znowu mówią o tym, że można wykonywać czynności zaspokajające podstawowe potrzeby życiowe i one nie mogą być sprzeczne z celem zwolnienia. W żadnym wypadku nie możemy wykonywać pracy. Trochę więcej swobody mamy, jeśli chodzi o wykonywanie innych czynności, choć należy być bardzo ostrożnym. Oczywiście jeśli ZUS nas skontroluje i zastanie w domu, to najczęściej na tym ten proces się zakończy. Gorzej, jeśli ZUS nas w domu nie zastanie. Jeżeli wyjaśnimy, że np. byłyśmy na spacerze, to ZUS będzie badał, czy nie jest on sprzeczny z powodem zwolnienia – wyjaśnia prawniczka. Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin. PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU Postów: 713 597 Witam. W pracy namawiają mnie na poście na L4- wiedzą, że poroniłam. Mógł się do tego przyczynić wirus. Pracuje w żłobku-co chwile jakieś choroby zakaźne. Wróciłam po poroninieniu i po tyg pracy: ból gardła, katar i ta okropna opryszczka. Codziennie łykam specyfiki: a to aspiryne, coś na gradło itd. żeby wiadomo się nie rozłożyć...pytanie jest czy lekarz ma prawo dać pacjentce planujacej ciaze L4 ?! Ja nie wiem kiedy zajde...wiadomo jest ze teraz nie powinnam ale teraz mam na to najwieksze sznase bo jestem po leczeniu, jesien , zima jestem przeziebiona, na lato mam alergie wiec biore leki tez odpada....W pracy woleli by zebym chorowala dluzej niż miesiac gdyz wtedy moga kogos zatrudnic, a tak dezorganizowalabym prace jakbym chorowala krocej..... Franuś 👦🏻 Edytka Przemuś 👶 Aniołki: 15/ 💔👼 Postów: 3162 5670 Ginekolog może mieć problem z daniem Ci zwolnienia z powodu starań, chyba, że trafisz na jakiegoś równego gościa. Ja bym uderzyła w psychiatrę. Nie nabijam się teraz, mówię poważnie. Psychiatra może dać zwolnienie z powodu chociażby zmęczenia pracą. Zastanów się nad tym. Gosiaczek lubi tę wiadomość Postów: 152 147 Martynika wrote: Ginekolog może mieć problem z daniem Ci zwolnienia z powodu starań, chyba, że trafisz na jakiegoś równego gościa. Ja bym uderzyła w psychiatrę. Nie nabijam się teraz, mówię poważnie. Psychiatra może dać zwolnienie z powodu chociażby zmęczenia pracą. Zastanów się nad tym. Popieram. Zwolnienia od psychiatry mozna ciagnac bardzo dlugo. Do kilku miesiecy. Gosiaczek, nezumi lubią tę wiadomość Postów: 309 373 Moja kumpela była strasznie przemęczona i dostała od psychiatry na pół roku, więc pomyśl o tym. MisiaMisia lubi tę wiadomość Kurcze moim zdaniem brać zwolnienie tylko dlatego że być może będzie się w ciąży i być może się wtedy zachoruje to bardzo kiepski pomysł. Owszem jak już wyjdą 2 kreski to od razu można iść do rodzinnego i pewnie da bez problemu. Bo co jak nie wyjdzie na tym półrocznym zwolnieniu od psychiatry? Gosiaczku jeśli ciąża jest zdrowa to przeziębienie nie straszne ani opryszczka wargowa Moja bratowa była w ciąży i miała grypę, 40 stopni gorączki i wszystko ok A poza tym przez pierwsze dwa tygodnie ciąży na dziecko nie wpływają szkodliwe czynniki, przecież ile mam pije alkohol bo nie wie o ciąży i nic sie nie dzieje. Także warto przemyśleć bo szkoda pracy. A koleżanki z pracy może mają w tym swój interes np wcisnąć jakąś kumpele do pracy Postów: 3162 5670 Co prawda to prawda, na dziecko na samym początku nie mają wpływu szkodliwe czynniki otoczenia, jednak sama byłam w takiej sytuacji, gdy praca mnie totalnie wykańczała. Nie będę już wdawać się w szczegóły, ale byłam permanentnie przemęczona i stwierdziłam, że jeżeli ciąża mnie, nazwijmy to z przymrużeniem oka, nie "odbarczy", to pójdę na zwolnienie, zwłaszcza, że w organizmie wszystko mi się pieprzyło przez nieregularne godziny snu i posiłków (praca zmianowa przez całą dobę). Zaszłam jednak w ciążę i już w 5 tygodniu poszłam na zwolnienie. Wreszcie odetchnęłam. Postów: 713 597 Na to L4 namawia mnie dyrekcja- az dziwne-taka troska....zapewne chca kogos swojego wcisnac....bede robić wg siebie (bede chora pojde na tydzien, dwa tak jak kazdy robi ) a nie narazac lekarza i siebie. Dzięki za rady Franuś 👦🏻 Edytka Przemuś 👶 Aniołki: 15/ 💔👼 Gosiaczku przyznaję zatkało mnie... Masz umowę na stałe? Kurcze żeby nie chcieli się Ciebie pozbyć za wszelką cenę Postów: 713 597 Tak na stale i to placowka panstwowa. Zapewnili mnie ze to chodzi o moje dobro i ze jestem absolutnie bezpieczna. Twierdza ze jestem bardzo dobrym pracownikiem....pracuje juz tam 5 lat. Relacje z dyrekcja i kierownikiem zawsze byly raczej bardzo dobre niemniej jednak czuje ze poprostu byl ktos na moje mijsce jak poszlam chorowac w ciazy a tu masz wrocilam a nie taki byl ich plan...mam nadzije ze niedlugo faktycznie zwolnie komus miejsce i bede sie cieszyc urokami macierzystwa Franuś 👦🏻 Edytka Przemuś 👶 Aniołki: 15/ 💔👼 Też mi się wydaje że mogli mieć kogoś na Twoje miejsce...Po prostu nie daj im się wyrolować Kochana czy gin na starania może dać hm pierwsze słyszę ale od psychiatry na depresję można dostać nawet do 6 miesięcy tzn przez 6 miesięcy po miesiącu ale czy to jest rozwiazanie pózniej zwolnienie na ciążę kurde żeby ZUS sie nie przyczepil. Co do chorób w placówkach gdzie są dzieci to jest masakra sama tez pracuje w przedszkolu poronilam pierwsza ciążę w 12 tyg najprawdopodobniej przez jakaś infekcje która tam złapalam po lyzeczkowaniu na zwolnieniu byłam 3 tyg ale to ze względu na moja psychikę byłam w kiepskiej formie i nie mogłam patrzeć na dzieci bo wszystko mi sie przypomniało i miałam myśli samobójcze gdy doszłam w miarę do siebie wróciłam do pracy choć było cieżko i myślałam o tym żeby szukać pracy w innym zawodzie no ale pozostałam w mojej pracy po podrobienia staraliśmy sie 5 cykli i odrazu gdy dowiedziałam sie o ciąży pobieglam do lekarza po L4 szefowa była tylko lekko w szoku bo nie wiedziała ze sie staramy no i ze poronilam bo nie chciałam w poprzedniej ciąży jej mówić dopiero po 12 tyg bo koleżanka nakłada mi do głowy głupot ze może do 12 tyg mnie zwolnić a pozatym teściowa zaczynała krzyczeć na mnie gdy tylko wspominałam o zwolnieniu więc normalnie chodziłam do pracy a w drugiej ciąży już sie nie przejmiwalam zdaniem innych lekarz l4 i w nosie moje Dziecko jest najważniejsze Gosiaczek, Anoolka lubią tę wiadomość Postów: 713 597 Ciąża to nie choroba ale stan wyjątkowy i wymagający opieki- jest się odpowiedzialnym za drowie własnego dziecka i tą odpowiedzialność ponosimy my i lekarz prowadzący i nikomu nic do tego: zdrowie i dziecko są najważniejsze! Też zamierzam iść na L4 zaraz jak się dowiem o ciąży bo infekcje, choroby zakaźne, schylanie się, dźwiganie nie mówiąc o wyczerpaniu psychicznym...A teraz będę po-prostu bardziej na siebie uważać, będę chorować gdy będę chora (tydzien, dwa-jak każdy) a po chorobie wrócę normalnie do pracy. Nie dam się wyrolować Franuś 👦🏻 Edytka Przemuś 👶 Aniołki: 15/ 💔👼 Postów: 3162 5670 A mnie wnerwia stwierdzenie, że ciąża to nie choroba. Owszem, czasem choroba, kiedy przez parę(naście) tygodni czujesz się jakbyś miała przewlekłą grypę żołądkową i wrażenie, jakby ktoś cyklicznie walił cię obuchem w głowę. Owszem, są osoby, które trąbią, że ciąża to nie choroba i będą robić wszystko to, co do tej pory, bo nie doznały ani pół nieprzyjemnego objawu, a ja to chrzanię, w swoim czasie od godziny 16 do zaśnięcia moja egzystencja polegała na kumulowaniu całej swojej energii, żeby się nie porzygać. ZAJEBIŚCIE się cieszę, że jestem w ciąży, czekałam na to, mogę przechodzić najgorsze katusze, ale czasami, dla dobra własnego i dziecka, trzeba z czystym sumieniem i zdrowym egoizmem potraktować ciążę jak chorobę. Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 grudnia 2013, 19:30 Anoolka, Gosiaczek lubią tę wiadomość Postów: 713 597 Masz całkowitą racje Martynika. Ja tylko napisałam, że ciąża to nie choroba ponieważ nie leczy się jej by zanikła i tylko to miałam na myśli, a przez to, że napisałam że to stan wyjątkowy miałam na myśli ze tak się kobieta czuje i dolegliwości które ma mogą być tak dokuczliwe ze czuje się jakby była chora. Franuś 👦🏻 Edytka Przemuś 👶 Aniołki: 15/ 💔👼 Postów: 3162 5670 Gosiaczek,to nie było absolutnie do Ciebie,tylko taka luźna refleuksja Dołączył: 2005-11-24 Miasto: Zabrze Liczba postów: 2160 4 września 2012, 12:04 dziewczyny dostałam od L4 jestem w 5 tygodniu ciąży i mam sporego torbiela. Zaniosłam zwolnienie było na nim zaznaczone 2B czyli nie musze lezec a l4 jest wystawione na ciąże, mysłałam ze to wystarczy zebym miała 100% niestety szef upiera sie ze musze miec wystawione zaświadczenie o ciąży inaczej dostane tylko 70% kolejna wizyte mam dopiero i mam pytanie czy orientujecie sie czy lekarz moze wystawić mi takie zaświadczenie z data wsteczna czy niestety bede musiała pogodzić sie z tym ze te kilka dni bede poszkodowana. czy byłyście moze w takiej sytuacji? bo nie wiem co mam robic, a moj szef mi nic nie ułatwia wręcz przeciwnie bardzo mi obecna sytuacje utrudnia edytowane:dziewczyny dzwoniłam do znajomej ksiegowej z poprzedniej pracy, okazuje sie ze takie zaświadczenie owszem moze byc wymagane ale nie musi, chodzi tutaj poniekąd o dobrą wole pracodawcy. jeden zaakceptuje l4 i bedzie placic i inny bedzie bezwzględny i bedzie sie upierać ze ma to zaświadczenie byc.... Edytowany przez justysia176 4 września 2012, 13:29 puckolinka 4 września 2012, 12:07 Twój szef ewidentnie nie chce ci zapłacić 100 procent,skoro masz 2b które oznacza ciąże i fakt że możesz chodzić to po kiego grzyba oddzielne zaświadczenie że jesteś w ciąży?Ja też na L4 mam 2b i nikt nie oczekuje ode mnie dodatkowych zaświadczeń. Edytowany przez puckolinka 4 września 2012, 12:10 Dołączył: 2005-11-24 Miasto: Zabrze Liczba postów: 2160 4 września 2012, 12:11 Puckolinko własnie nie wiem ale znajoma dostała od razu takie zaświadczenie wiec nie miała problemu a ja tylko L4 i niestety szef utrudnia maksymalnie jak sie tylko da. włacznie z tym ze przez rok mowił do mnie na ty a teraz nazywa mnie "panią" mam z każdą sytuacja teraz pod górke puckolinka 4 września 2012, 12:13 Zadzwoń do swojego gina, i powiedź mu o co kaman,Ja bym się z gościem nie szczypała, nie na rękę mu twoja ciąża i będzie utrudniał Dołączył: 2012-05-07 Miasto: Gniezno Liczba postów: 1939 4 września 2012, 12:14 nasze babki od płac też wymagają takiego zaświadczenia (wszystko na wypadek kontroli z ZUSu), ale myślę, że nie będzie problemu jak doniesiesz takie zaświadczenie po następnej wizycie - przecież lekarz na takim zaświadczeniu określi który to tydzień, a więc Twoj szef jeśli tylko umie dodawać i odejmować powinien sobie wydedukać od kiedy jesteś w ciaży i zapłacić Ci 100% za obecne zwolnienie Edit: I nie przejmuj się tym facetem, to najwyraźniej zwykły burak, a przyszła mamusia nie powinna sie stresować:-) Edytowany przez lidianna 4 września 2012, 12:16 Dołączył: 2011-09-08 Miasto: Gdańsk Liczba postów: 27090 4 września 2012, 12:24 tez musialam miec takie zaswiadczenie niestety . i niestety z data wsteczna Ci nie wystawi . chyba,e masz jakiegos znajomego lekarza . a szef to pajac TheCat 4 września 2012, 12:28 Lekarz rodzinny chyba też może wystawić zaświadczenie o ciąży (na podstawie karty ciąży od ginekologa). Zaświadczenia i L4 z tego co wiem to można do 3 dni wstecz wystawiać (zdażało mi się w ciąży bo np o 2 dni wizyta się przesunęła). Teoretycznie B na L4 powinno wystarczyć, ale wiadomo, że za pierwszy miesiąc L4 płaci pracodawca (potem dopiero ZUS), więc chce zredukować koszty... taka to już "kultura" polska recesjowa. Dołączył: 2005-11-24 Miasto: Zabrze Liczba postów: 2160 4 września 2012, 12:31 niestety nie mam jeszcze wystawionej karty ciąży :( niestety wiem o tym ze szef chce zredukować wszystkie koszty, zastanawiam sie tylko czy to jest prawnie dozwolone puckolinka 4 września 2012, 12:32 Jak to nie masz?Ja na 1 wizycie miałam katę ciąży, a byłam 3 dni przed okresem Dołączył: 2005-11-24 Miasto: Zabrze Liczba postów: 2160 4 września 2012, 12:35 no własnie nic mi nowego nie zakładała pisała wszystko normalnie w mojej kartotece. AUTORWIADOMOŚĆ Autorytet Postów: 440 459 Wysłany: 8 sierpnia 2013, 21:57 Jakie macie doświadczenie, ze zwolnieniem L4 w ciąży? Dopiero niedawno dowiedziałam się, że jestem w ciąży ale już martwi mnie wpływ mojej pracy na maluszka. Pracuję w rotacyjnym systemie pracy czyli najczęściej 11,5 h 4/5 razy w tygodniu ponieważ to praca w ekskluzywnym sklepie odzieżowym jest zakaz siedzenia (brak choćby krzesełka) wiec stoję ponad 12h bo sprzątnąć sklep muszę przed otwarciem (nie liczy się to do czasu pracy) przeczytałam właśnie kodeks pracy i kobieta w ciąży nie może wykonywać pracy stojącej dłużej niż 3h dziennie a zmiana nie może trwać dłużej niż 8h, boję się, że nie uda mi się tego wyegzekwować u mojej kierowniczki (pewnie nieźle jej się dostanie od właściciela, że jak mogła pracownica w ciąże zajść taki to cudny pracodawca) którąś może miała taka sytuację i dostała od razu L4 z racji takiej obciążającej pracy? Lula_w Autorytet Postów: 1810 1913 Wysłany: 8 sierpnia 2013, 22:05 . Wiadomość wyedytowana przez autora 29 września 2014, 19:15 fifi Przyjaciółka Postów: 62 50 Wysłany: 8 sierpnia 2013, 22:26 Ja tez od razu jak tylko dowiedziałam się, że jestem w ciąży poprosiłam o zwolnienie, miałam pracę 2 zmianową, dzionki nocki po 12 h, więc wolałam nie ryzykować i wolę siedzieć w spokoju w domu, już prawie pół roku siedzę na L4, jeszcze 3 miesiące przede mną i potem rok macierzyńskiego żyć nie umierać fakt faktem czasem nudzę się strasznie ale da się przeżyć ecencia Autorytet Postów: 440 459 Wysłany: 8 sierpnia 2013, 22:34 dzięki dziewczyny, mam nadzieję, że nie będzie problemu bo bardzo męczy mnie ta praca przez to zmęczenie wywołane ciążą, czekam na wizytę u gina i zobaczymy co będzie tweety_ Znajoma Postów: 22 3 Wysłany: 2 września 2013, 21:27 Dziewczyny, a jak to jest z tym macierzyńskim? Komu nalezy sie urlop macierzyński? Pracuję w firmie juz ponad rok, jednak dość niedawno dostałam wreszcie porządną umowę, choć nie na stałe ( z tym to akurat cieżko..) Nie chciałabym "zawieźć " pracodawcy i juz zaraz w ciażę zajsć, ale myśle o niej bardzo poważnie i zbyt długo raczej juz nie wytrzymam! Pracę mam baaardzo fajną, jednak warunki pracy dziecku nie sprzyjają, więc raczej pracować w ciazy nie będę mogła, ale chciałabym wrócic do niej po porodzie... Czy to prawda, że moja umowa powinna być dłuższa niż ciąża + urlop macierzyński, abym wogóle mogła ten urlop dostać i wrócić do pracy? Czyli od chwili zajścia w ciąże powinnam miec umowę na przynajmniej 9 +12 miesięcy (ciaża + rok macierzyńskiego)= 21 miesięcy?? Czy w innym wypadku, moja umowa potrwa tylko do dnia porodu? Kompletnie jestem zielona w tych sprawach, a nie ukrywam że oprócz mojej fajnej pracy chodzi też i o wypłatę... A o dziecku, tak jak niejedna z Was juz marzę dłuuugo.. tweety_ Znajoma Postów: 22 3 Wysłany: 5 września 2013, 17:35 HEj, a czy ubezpieczenie chorobowe to czas od kiedy bedąc w ciazy dostanę zwolnienie od lekarza? No właśnie mamy roczny urlop i dlatego nie wiem czy mam szansę wrócic do pracy.. zakładając, że umowę mam do końca września 2015, to czy po rocznym urlopie macierzyńskim musiałabym wrócić do pracy przed końcem września 2015 , czyli tym samym urodzić przed końcem września 2014? Wczoraj gdzieś wyczytałam że urlop macierzyński trwa 20 tygodni i niby to dane z czerwca 2013, wiec zupełnie zgłupiałam. tweety_ Znajoma Postów: 22 3 Wysłany: 5 września 2013, 19:35 Dziękuję za informacje. Teraz juz wszystko mi sie rozjaśniło Nie muszę się zatem aż tak obawiać, ze powrotu nie będzie. Ewentualnie wróciłabym wcześniej do pracy, aby koniec mojej umowy nie miał miejsca, gdy akurat bedę na urlopie macierzynskim. Jeśli moja umowa kończy się za około 2 lata, to mam szansę, tak to wychodzi na moje rozumowanie. Dzięki! Moni& Autorytet Postów: 2450 4537 Wysłany: 23 grudnia 2013, 08:37 ja dostałam l4 od lekarza od razu, nawet jeszcze nic nie widział na usg tylko beta wyszła pozytywna. pracuje w sklepie i jak ide na rano do pracy to zostaje tak dlugo jak jest potrzeba czasem i 14h przy czym nie ma czasu na przerwe bo tyle pracy i dźwiganie cieżkich towarów wiec praca nie na miejscu w ciąży jeszcze tak wczesnej gdzie jest najwieeksze ryzyko poronienia. nawet moja kierowniczka jak sie dowiedziała to mi kazała starac sie o l4 Monis [/link] kada24 Autorytet Postów: 5602 3455 Wysłany: 23 grudnia 2013, 09:40 ja tez od razu dostałam L4 bez zadnego marudzenia bo musialam isc i tyle Hanna<3 Mateuszek Emilka [konto usunięte] Wysłany: 23 grudnia 2013, 10:06 Ja w tej ciazy tez jestem od początku na L4 pracuje w żłobku-przedszkolu dzieciaki często chorują i z tego względu poszłam bez marudzenia chociaż na umowie mam najniższa krajowa a resztę doplacana pod stołem teraz wiadomo pod stołem nie dostaje nic ale czego nie robi sie dla maluszka ... W poprzedniej ciazy nie brałam zwolnienia chodziłam do pracy właśnie z tego względu ze bałam sie ze jednak te 700-800zl to dużo i nie damy rady finansowo niestety poronilam w 12 tyg i do tej pory nie mogę sobie tego wybaczyć no może już tulila bym swojego szkraba Więc dziewczyny powiem wam tak bierzcie L4 bez marudzenia bo jeżeli cos sie niedaj Boże stanie gdy będziecie pracować to pózniej nie będziecie mogły sobie tego wybaczyć tak jak ja mimo tego ze nie jest powiedziane w 100% ze to przez prace kotakota Przyjaciółka Postów: 89 47 Wysłany: 1 stycznia 2014, 18:27 Hej dziewczyny, ja jak tylko uslyszę bicie serduszka idę na L4, mam prace siedząca ale bardzo stresujaca i wyjscie po 8h graniczy z cudem. Lekarz juz po becie chcial mi go wystawic ale ja glupia nie chcialam. Wiem,że z jednej strony jestem wredna zostawiajac firmę nieoczekiwanie i z nieukrywana Coż...Oko za oko, ząb za ząb. Mogli mnie odpowiednio wynagrodzic za dodatkowa prace, ktora nikt inny tylko ja musialam wykonywac. Poza tym zawsze mowia, ze nikt nie jest niezastapiony )) Mam rację? Wiadomość wyedytowana przez autora 1 stycznia 2014, 18:33 Miriam, Martynika lubią tę wiadomość kotakota [konto usunięte] Wysłany: 1 stycznia 2014, 20:51 Ja jestem na L4 od wczoraj, mimo, że lekarz chciał dać mi już wcześniej zwolnienie. Z perspektywy czasu wiem, że byłam głupia bo mogłam iść już w październiku na zwolnienie ale liczyłam na przedłużenie umowy, której i tak nie dostałam. Moja praca do lekkich też nie należała i nieraz wracałam do domu ze łzami w oczach bo nie miałam już zwyczajnie siły.

l4 w 5 tygodniu ciąży